Podlasie – bogactwo tradycji
Pasjonaci geografii i wiedzy o społeczeństwie z klas trzecich i czwartych spędzili cztery dni na Podlasiu i jak sami stwierdzili przenieśli się do trochę innego świata. Podlasie przywitało ich deszczem – było to niezmiernie wylewne i długie powitanie.
Pierwszego dnia uczniowie gościli w Tykocinie: zaczęli od podróży tramwajem wodnym po Narwi, słuchając opowieści o dziejach miasteczka oraz zwiedzili Wielką Synagogę, która obecnie pełni funkcję muzeum. „Wosowcy” ruszyli dalej szukając śladów kultury i tradycji żydowskiej, oglądając po drodze budynek Małej Synagogi, zwiedzając plenerową wystawę „Kamienne świadectwo”, a na koniec docierając na teren dawnego cmentarza z widocznymi gdzieniegdzie zniszczonymi macewami. ,,Geografowie” ruszyli zaś nad Narew, gdzie w strugach deszczu pracowali z mapą i szpadlem i dogłębnie badali łożysko rzeki.
Drugi dzień przywitał ich gęstą mgłą, która na szczęście pierzchła i po południu mogli poczuć wreszcie promienie słońca. Ten dzień spędzili w Biebrzańskim Parku Narodowym, odwiedzając stanowiska torfowiska wysokiego i niskiego. Niewątpliwe niezwykłym wydarzeniem tego dnia było popołudniowe spotkanie z mieszkanką podlaskiego Supraśla – etnolożką, antropolożką kultury, przyrodniczką i przewodniczką panią Małgorzatą Anną Charyton, badaczką podlaskich tradycji i obyczajów. Szczególnie interesująca była opowieść o działalności szeptuch, czyli uzdrowicielek. Kolejny dzień upłynął na pogłębianiu wiedzy o różnorodności religijnej i kulturowej Podlasia. Pierwszym przystankiem był Supraśl, ostoja podlaskich prawosławnych z przepięknym Monasterem Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy i św. Jana Teologa. W pobliskim muzeum ikon uczniowie próbowali zrozumieć symbolikę klasycznych i współczesnych ikon. W trakcie krótkiego spaceru po baśniowym mieście dotarli do odrestaurowanych domów tkaczy.
Z Supraśla przez Puszczę Knyszyńską podróżnicy przybyli do Sokółki, gdzie obejrzeli wystawę o podlaskich Tatarach w Muzeum Regionalnym. Kontynuując wyprawę szlakiem tatarskim zawitali do Bohonik – urokliwej podlaskiej wsi, nad którą góruje drewniany kolorowy meczet. Tam wysłuchali opowieści o religii i obrzędach oraz codzienności polskich Tatarów oraz odwiedzili cmentarz muzułmański (mizar).
Ostatni dzień wszyscy spędzili w Mielniku, gdzie z tarasu widokowego obserwowali odkrywkową kopalnię kredy. Uczniowie ponownie podzielili się na dwa zespoły. Rezerwat przyrody „Góra Uszeście”, panorama Podlaskiego Przełomu Bugu oraz wiele zrewitalizowanych fragmentów przedwojennego miasteczka to zadania, z którymi zmierzyli się ,,”geografowie. ,,Wosowcy” w trakcie przyrodniczych eskapad geografów zawitali do Urzędu Gminy i odwiedzili Ośrodek Dziejów Ziemi Mielnickiej, próbując skonfrontować zadania samorządowców miejsko-wiejskiej gminy biebrzańskiego Goniądza z wiejską gminą Mielnik. Ostatnim punktem eskapady była Święta Góra Grabarka. To najważniejsze miejsce pielgrzymkowe wyznawców prawosławia porównywane z katolicką Częstochową. Znajduje się tu drewniana cerkiew pw. Przemienia Pańskiego, wokół której można zobaczyć wiele krzyży przynoszonych przez pielgrzymów z całego świata. Miejsce to ma mistyczny charakter, który uczniowie poczuli spacerując między morzem krzyży, jesiennych liści i wielkich starych drzew. Podążając za zachodzącym słońcem podróżnicy wyruszyli do Warszawy, z powrotem do świata, w którym czas płynie o wiele za szybko.
(Tekst i zdjęcia: Magdalena Wolak i Elżbieta Tyszko-Kulik )